Jeżeli jest to przestępstwo mniejszej wagi, możliwe kary dla sprawcy to grzywna, kara ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat 2. Jeśli padniemy ofiarą oszustwa, należy pamiętać o tym, by fakt ten zgłosić na Policję. Nawet jeżeli wysokość szkody nie jest bardzo wysoka, warto przestępstwo komputerowe zgłosić.
Zamieszczanie obraźliwych lub agresywnych komentarzy w Internecie wbrew pozorom nie jest bezkarne. Konsekwencje prawne takiego zachowania mogą okazać się dla sprawcy bardzo dotkliwe. Grozi za nie kara grzywny, ograniczenia a nawet pozbawienia wolności. Przestępstwa z nienawiści Coraz częściej na różnych forach internetowych, portalach społecznościowych, blogach mamy do czynienia ze zjawiskiem tzw. hejtu, czy też mowy nienawiści. Ich użytkownicy w Internecie czują się anonimowi i przekraczają granice dopuszczalnej krytyki i wolności słowa. Przy wyrażaniu swoich opinii w sieci należy jednak pamiętać, że polski kodeks karny zabrania publicznego propagowania ustroju totalitarnego, nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych czy też wyznaniowych, a także pomawiania lub znieważania innych osób. Jeśli chodzi o przestępstwa mające charakter nawoływania do nienawiści i dyskryminacji – są one ścigane w trybie publicznoskargowym. Sprawca podlega karze grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch (a w niektórych wypadkach nawet do lat trzech). Przestępstwa zniesławienia i zniewagi ścigane są natomiast z oskarżenia prywatnego. Odpowiedzialność za zniesławienie i zniewagę w Internecie Jeżeli użytkownik za pośrednictwem Internetu pomówił inną osobę, grupę, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności to czyn ten jest zagrożony karą grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do roku. Internet zalicza się bowiem do środków masowego komunikowania, przy użyciu którego sprawcy zniesławienia grozi surowsza odpowiedzialność karna niż przy typie podstawowym tego przestępstwa. Analogiczną odpowiedzialność ponosi sprawca zniewagi w sieci, który obraził lub ośmieszył pokrzywdzonego za pomocą zwrotów powszechnie uznawanych za pogardliwe i naruszające godność pokrzywdzonego. Sąd może orzec także na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego nawiązkę. Na wniosek pokrzywdzonego wyrok zostaje też podany do publicznej wiadomości. Jeżeli rozpowszechniany przez daną osobę zarzut jest prawdziwy i dotyczy postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną lub służy obronie społecznie uzasadnionego interesu osoba ta nie popełnia przestępstwa zniesławienia. W sytuacji jednak, gdy zarzut dotyczy życia prywatnego lub rodzinnego, dowód prawdy może być przeprowadzony tylko wtedy, gdy zarzut ma zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego. Warto pamiętać także, że prawdziwość zarzutu nie zwalnia sprawcy z odpowiedzialności ze względu ewentualną obraźliwą formę w jakiej był on sformułowany lub rozgłoszony. Pokrzywdzony może także wnieść pozew przeciwko sprawcy na drodze cywilnej – o naruszenie dóbr osobistych. Podstawa prawna: - Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., Kodeks karny ( z 2016 r., poz. 2138). Zobacz: Kalkulatory Opisz nam swój problem i wyślij zapytanie.
ból pleców, zespół cieśni nadgarstka, bóle głowy, bezsenność, ból szyi, suche oczy i inne problemy ze wzrokiem, zwiększenie lub utrata wagi spowodowane złym odżywianiem, zmniejszenie potrzeb seksualnych. Zespół cieśni nadgarstka to jeden z fizycznych skutków uzależnienia od internetu.
Hejt to pełne nienawiści, pogardy, złości działanie danej osoby w Internecie. Hejt może być skierowany zarówno wobec konkretnej osoby, jak i przedstawicieli danego narodu, płci, osób o innym światopoglądzie niż ten reprezentowany przez hejtera, wyznawców danej religii czy grupy politycznej, a nawet znajomych osoby hejtującej - obiektem hejtu może stać się każdy. Jakie są przyczyny hejtu i jak sobie z nim radzić, jeśli staniemy się jego ofiarami? Hejt może być wynikiem niedojrzałości emocjonalnej. Spis treściPrzyczyny hejtuKonsekwencje hejtuJak walczyć z hejtem?Odpowiedzialność karna za hejt Hejt ("hate") z języka angielskiego oznacza "nienawiść", a słowem tym określamy jej szerzenie w internecie. Hejt może się przejawiać nie tylko za pomocą słów, ale i grafik (memów, gifów) czy filmów - w tych dwóch ostatnich przypadkach niestety łatwiej zapada w pamięć. Warto jednak dodać, że treści dodawane przez hejterów nie mają żadnej wartości merytorycznej, są wyłącznie treścią ukierunkowaną przeciwko danej osobie lub grupie osób. Choć, jak zaznaczają twórcy raportu "Mowa nienawiści, mowa pogardy"1 właściwsze zamiast "nienawiści" byłoby mówienie o "pogardzie", ponieważ to na tej emocji budowane są działania hejterów. Pogarda wyklucza reakcje empatyczne i dąży do uprzedmiotowienia drugiej osoby. Termin "hejt" pojawił się w powszechnym użyciu na początku XXI wieku. Polski hejter to mężczyzna (panowie stanowią 53% hejterów) w wieku od 16 do 24 lat (aż 73% hejtujących), który ma wykształcenie średnie ogólnokształcące (35%). Co piąty ma wykształcenie wyższe Publikuje on negatywne posty kilka razy w tygodniu. Taki profil hejtera stworzyła Agencja Badań Rynku i Opinii SW Research, na podstawie wywiadów z grupą ponad 6,5 tys. internautów. Jak często hejtujemy w internecie? Wbrew pozorom okazuje się, że hejterzy wcale nie są w większości. Choć na niektórych stronach internetowych stanowią oni 25% wszystkich użytkowników, dzieje się tak głównie na dużych i publicznie dostępnych forach poświęconych polityce, traumie społecznej, poruszających kwestie światopoglądowe. Hejtu nie znajdziemy za to prawie w ogóle na portalach specjalistycznych, poświęconych np. konkretnemu hobby, zagadnieniu. Jak jednak wynika z danych przedstawionych przez Uniwersytet SWPS, co czwarta osoba korzystająca z internetu padła ofiarą hejtera, a 11% internautów przyznaje, że zdarza im się hejtować "w sieci"2. Warto pamiętać, że hejterska treść jest następnie przez wiele innych osób udostępniana, a każda negatywna wiadomość, reakcja wpływa na nas silniej niż elementy pozytywne. Jak udowadnia w swoim badaniu "Złe jest silniejsze od dobrego"3 psycholog Roy F. Baumeister, każde negatywne doświadczenie odbieramy 5 razy mocniej niż pozytywne, np. utratę 100 zł przeżyjemy znacznie silniej niż wygranie takiej samej sumy. Nic więc dziwnego, że hejt tak mocno nas dotyka. Czytaj też: Czy millenialsi są uzależnieni od internetu? Przyczyny hejtu Dlaczego hejtujemy w Internecie? Przyczyn może być wiele: 1. Hejtowanie... przynosi ulgę Szwajcarscy naukowcy zbadali za pomocą rezonansu magnetycznego mózgi osób oszukanych w grze ekonomicznej. Osobom tym przekazano informację o możliwości ukarania oszusta, a na wiadomość tę zareagowało... jądro ogoniaste, czyli część tzw. układu nagrody znajdującego się w mózgu. Perspektywa shejtowania winowajcy wywołała wśród uczestników badania siłę, euforię, ulgę i poczucie sprawiedliwości. Tak samo reaguje nasz umysł, gdy hejtujemy w internecie - z tą poważną różnicą, że najczęściej hejtowana osoba nie wyrządziła nam realnej krzywdy, a np. śmiała mieć inne zdanie na jakiś temat, ładniej wyglądać, mieć więcej pieniędzy. 2. Każdy jest zdolny do czynienia zła Hejter niekoniecznie musi być złym i pozbawionym empatii człowiekiem. Nierzadko ludzie, których w innych okolicznościach nazwalibyśmy dobrymi, gdy staną się uczestnikami określonej sytuacji, zachowują się zupełnie inaczej. Najlepszym potwierdzeniem tej tezy jest eksperyment słynnego psychologa Philipa Zimbardo. Biorące w nim udział 24 osoby, dokładnie wybrane z grupy ochotników, o dużej odporności psychicznej - zostały podzielone na dwie grupy: więźniów i strażników, każda z osób miała grać swoją rolę. Uczestników eksperymentu umieszczono w mającej przypominać więzienie uniwersyteckiej piwnicy. "Więźniowie" już drugiego dnia eksperymentu się zbuntowali, na co strażnicy zareagowali, kierując na nich dwutlenek węgla z gaśnicy, rozbierając ich i wynosząc łóżka z cel oraz dzieląc "skazanych" na mniej i bardziej uprzywilejowanych. Eksperyment musiał zostać zakończony już szóstego dnia. Konkretna sytuacja sprawiła, że "zwykli" ludzie zamienili się w osoby chętnie i okrutnie krzywdzące innych. Podobnie dzieje się w internecie - gdy widzimy, że inni hejtują np. poprzez udostępnianie postu osoby hejtowanej, dołączamy do nich, mimo że w oderwaniu od innych internautów sami takiej treści byśmy nie stworzyli ani jej nie przekazywali dalej. 3. Anonimowość i pośredniość Psycholog Steven Pinker dowodzi, że, choć mogłoby się wydawać, iż jest inaczej, tak naprawdę im bardziej nowoczesne czasy, tym mniej skłonni do nienawiści jesteśmy - od czasów biblijnych do dzisiaj obserwujemy ciągły spadek przemocy4. Tyle że obecnie mamy Internet - środek przekazu, który umożliwia rozpowszechnianie nienawistnych treści w sposób szybki, ale jednocześnie anonimowy i niebezpośredni - nie "prosto w twarz". Trudno byłoby powiedzieć spotkanej celebrytce, że jest głupia, nie stanowi jednak problemu umieszczenie takiego tekstu w internecie. "W sieci" możemy też być anonimowi - hejt niestety skutecznie dotrze do ofiary, ale ta nie zawsze będzie wiedziała, że jesteśmy jego sprawcami. Czujemy się bezkarni. Polski hejter to najczęściej osoba do 24. roku życia, mieszkająca na wsi lub w małym bądź średniej wielkości mieście. Najchętniej hejtuje osoby publiczne. 4. Stereotypy i uprzedzenia Ofiarą hejtu może paść konkretna osoba, ale i grupy osób, najczęściej przedstawiciele mniejszości. W Polsce hejtu doświadczają przedstawiciele mniejszości narodowych i religijnych (żydzi, muzułmanie, Ukraińcy, Romowie), mniejszości seksualnych, osoby o innym kolorze skóry niż biały, a także uchodźcy. Stereotypy i uprzedzenia powstają najczęściej, gdy brak wystarczającej wiedzy na dany temat, gdy dana osoba nigdy nie spotkała przedstawiciela mniejszości, którą hejtuje i z tych powodów posługuje się uproszczonymi schematami myślowymi. Kieruje nią strach przed innością - religijną, kulturową, seksualną oraz poczucie zagrożenia, krzywdy wywołane obecnością "obcych". 5. Zazdrość Przyczyną hejtu może też być zazdrość, niezadowolenie ze swojej sytuacji życiowej, przykre doświadczenia. Z tego powodu hejtowane są osoby publiczne, celebryci, ale również znajomi, którzy osiągnęli sukces finansowy, mają ciekawą pracę lub udane życie prywatne. Hejt w takich przypadkach jest wynikiem frustracji, braku spełnienia w życiu. Konsekwencje hejtu Choć samo dodanie pełnego nienawiści posta na Facebooku czy forum internetowym bądź udostępnienie takiej samemu sprawcy może wydawać się niegroźne, niesie za sobą ogromne konsekwencje w przypadku ofiar hejtu. Obniża się jej poczucie własnej wartości, staje się mniej odporna na czytane w internecie treści i zaczyna wierzyć, że stawianie oporu nie ma sensu. Poddawana hejtowi osoba często cierpi na bezsenność, żyje w ciągłym stresie, zaczyna bać się wyrażać własne zdanie w internecie. Może nawet dojść do izolowania się osobie poddanej internetowej agresji od reszty społeczeństwa, wystąpienia u niej nerwicy, depresji, a nawet prób samobójczych. Jak walczyć z hejtem? Najprostszą i zarazem najtrudniejszą odpowiedzią jest: unikać czytania negatywnych opinii, a zwłaszcza odpowiadania na nie. Nie bez powodu karierę robi hasło: "nie karmić trolla" - odpowiedź na agresję jeszcze bardziej agresora podburza. To jednak dla hejtowanej i żyjącej w ciągłym napięciu osoby trudne zadanie - nie jest łatwo zignorować negatywne komentarze na swój temat. Kolejnym wyjściem jest zgłoszenie pełnego hejtu wpisu administratorowi danej strony, który nie tylko może usunąć konkretny komentarz, ale zablokować konto danej osoby. Możliwość zgłaszania hejtu mają też często postronni użytkownicy. Ważna jest również profilaktyka - prowadzonych jest wiele akcji społecznych, warsztatów z zakresu przemocy w internecie, skierowanych przede wszystkim do młodzieży. Jednym z takich projektów są Cybernauci, realizowani przez Fundację Nowoczesna Polska. Odpowiedzialność karna za hejt Choć żaden z przepisów nie mówi konkretnie o hejcie, za zachowania, które mieszczą się w jego definicji, grożą konsekwencje prawne. Za zniesławienie i zniewagę w internecie można otrzymać karę grzywny lub usłyszeć wyrok ograniczenia lub pozbawienia wolności do roku. Za nawoływanie do nienawiści i dyskryminacji również grozi kara grzywny, ograniczenia wolności lub jej pozbawienia, ale do lat 2. Ofiara hejtu może również z własnej inicjatywy wnieść pozew o naruszenie jej dóbr osobistych przez hejtera. Pozytywne oblicze hejtu? Według niektórych naukowców wyrażanie przez hejterów nienawiści w internecie może uchronić przed jej eskalacją w "realu". Ktoś, kto da upust swoim agresji tworząc wpis online, może nie chcieć już powtarzać tego zachowania w rzeczywistości. Osoba, która dużo czasu spędza w internecie, siłą rzeczy stwarza mniej problemów w świecie rzeczywistym, ponieważ funkcjonuje w nim w ograniczonym stopniu. Tezy te w niczym jednak nie umniejszają siły hejtu i nie polepszają samopoczucia osób go doświadczających. Źródła: 1. Raport przygotowany przez Centrum Badań nad Uprzedzeniami we współpracy z Fundacją im. Stefana Batorego i dotyczący zjawiska przemocy werbalnej wobec przedstawicieli grup mniejszościowych jest dostępny na stronie: 2. Dostęp do informacji na stronie: 3. Dostęp do badania na stronie: 4. Wystąpienie psychologa na konferencji TED jest dostępne pod tym linkiem: Redaktor prowadząca działy Psychologia i Uroda, a także stronę główną w serwisie Jako dziennikarka współpracowała m. in. z "Wysokimi Obcasami", serwisami: i kwartalnikiem "G'RLS Room". Współtworzyła również magazyn internetowy "Pudrowy Róż". Prowadzi blog
Kiedy można bezpłatnie korzystać z materiałów znalezionych w internecie? – tłumaczy dr Aleksandra Bagieńska-Masiota, prawnik, Uniwersytet SWPS Poznań. Na facebooka i inne portale społecznościowe wrzucamy zdjęcia własne i te znalezione w internecie nie zastanawiając się czy naruszamy czyjeś prawa.
Co grozi za hejt w Internecie? Internet jest obecnie niezwykle popularnym środkiem masowej komunikacji. Z uwagi na to, że zapewnia anonimowość, wiele osób decyduje się na wyrażanie w sieci opinii w sposób nieskrępowany. W efekcie nierzadko zdarzają się przypadki publicznego obrażania innych czy wyrażania na ich temat negatywnych opinii. Częste w przestrzeni internetowej jest także publiczne nawoływanie do nienawiści czy dyskryminowania innych. Wszystkie te zachowania określa się mianem hejtu. Hejt internetowy dawno już przestał być bezkarny. Kodeks karny uznaje takie zachowania za przestępstwo. Ścigane są bowiem takie przestępstwa, jak: znieważenie; zniesławienie; propagowanie takich idei, jak faszyzm, totalitaryzm, rasizm; znieważenie innych z powodu religii, narodowości bądź pochodzenia. Przewidziane jest karanie również wtedy, kiedy znieważenie dotyczy Rzeczypospolitej. Na podstawie jakich artykułów hejt w Internecie może być ścigany? Obowiązujące aktualnie prawo pozwala na ściganie internetowego hejtu z kilku artykułów. Przede wszystkim w grę wchodzi artykuł 212 Kodeksu karnego, który dotyczy zniesławienia. Zgodnie z jego brzmieniem osoba pomawiająca inną osobę, grupę osób, osobę prawną bądź instytucję musi liczyć się z karą grzywny bądź ograniczenia wolności. Hejt ścigać można również, bazując na artykule 216 Kodeksu karnego, który dotyczy zniewagi. W tym przypadku w grę wchodzi kara grzywny, ograniczenia wolności, a nawet jej pozbawienia aż do roku. Również artykuł 196 Kodeksu karnego dotyczący obrazy uczuć religijnych pozwala na ściganie hejtu internetowego. W tym przypadku zagrożenie karą jest wyższe: w grę wchodzi bowiem nawet dwa lata pozbawienia wolności. W przypadku znieważenia Rzeczypospolitej (artykuł 133 Kodeksu karnego) i znieważenia grupy ludzi (artykuł 257 Kodeksu karnego) kara jest jeszcze wyższa. Przestępstwa te są bowiem zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 3. Co może pokrzywdzony? Każdy, kto padł ofiarą hejtu w sieci powinien pamiętać, że przestępstwa znieważenia oraz zniesławienia nie są ścigane z urzędu. Aby odpowiednie służby podjęły działania, niezbędne jest oskarżenie prywatne. Co to oznacza w praktyce? Pokrzywdzony musi osobiście wnieść akt oskarżenia. Niezbędne jest posiadanych danych osoby, która dopuściła się hejtu. Aby je pozyskać, należy zwrócić się do administratora strony – powinien udostępnić on numer IP hejtera. Można również prosić o usunięcie tych treści, które są bezprawne. Warto w tym miejscu podkreślić, że administrator, który odmówi usunięcia obraźliwego wpisu, musi liczyć się z odpowiedzialnością. Jasno wynika to z wyroku Sądu Najwyższego, który został wydany 30 września 2016 roku (sygnatura I CSK 598/15). Według niego administrator, który nie podejmuje się usunięcia obraźliwych wpisów, może ponieść taką samą odpowiedzialność, jak osoba, która je umieściła. Wyjątkiem jest sytuacja, w której nie wiedział on, że doszło do naruszenia praw konkretnych osób. Jeśli administrator udostępnił nam numer IP hejtera, należy skierować swoje kroki na Policję bądź do Prokuratury. Służby te ustalą, do kogo należy komputer, z którego publikowano obraźliwe treści. Dopiero wówczas formalnie wnosi się akt oskarżenia. Jaką karę może orzec sąd? Jeśli sprawa trafi do sądu, hejter musi liczyć się z poniesieniem kary. W grę wchodzi kara grzywny, ograniczenia wolności, ale również jej pozbawienia. To jednak nie wszystko. Coraz częściej sądy decydują się orzekać również nawiązkę, którą na rzecz pokrzywdzonego musi wypłacić sprawca. Nawiązka może być również orzeczona na rzecz wybranej przez pokrzywdzonego organizacji charytatywnej. Pokrzywdzony może także wnioskować o to, aby orzeczony wyrok i dane sprawcy zostały podane do publicznej wiadomości. Co z Kodeksem cywilnym? Osoby, które padły ofiarą hejtu, mogą dochodzić swoich praw również na mocy Kodeksu cywilnego. Zachowania hejterskie mogą bowiem być uznane za naruszenie dóbr osobistych. Osoba, instytucja bądź firma, której dobra zostały naruszone przez hejtowanie może żądać: zaniechania działania – w praktyce chodzi w tym wypadku o usunięcie obraźliwego wpisu; zadośćuczynienia; odszkodowania – ta forma wchodzi w grę wówczas, gdy na skutek wpisu pokrzywdzony poniósł straty materialne. Trzeba jednak być świadomym tego, że do złożenia pozwu w sądzie cywilnym również niezbędne są dane dotyczące sprawcy. Hejt w Internecie jest zjawiskiem coraz bardziej powszechnym. Na szczęście obecnie ci, którzy padli ofiarą hejterów nie muszą się martwić. Polskie sądy niejednokrotnie orzekały na korzyść osób pokrzywdzonych.
Marcin M. usłyszał wyrok za hejtowanie w sieci. Ta sprawa, to ogromny wstyd dla toruńskiej prokuratury. Prokurator Marcin M. pod informacją na jednym z portali, o tym kto będzie ubiegał się
Wraz z upowszechnieniem się internetowych środków masowego komunikowania, coraz częstszym zjawiskiem staje się hejt – za internetowym słownikiem języka polskiego tłumaczony jako obraźliwy lub agresywny komentarz zamieszczony w internecie (źródło: Komentarze takie najczęściej zamieszczane są na forach internetowych czy serwisach społecznościowych (np. Facebook). Czy jednak hejterzy za swoją działalność mogą odpowiadać karnie? Odpowiedź na powyższe pytanie znaleźć można w polskim kodeksie karnym, a konkretnie w artykułach 212 § 2 oraz 216 § 2 Pierwszy z nich dotyczy zniesławienia (tzn. pomówienia), drugi zaś – zniewagi. W obu tych przypadkach mówimy o formie kwalifikowanej (dopuszczenie się czynu za pomocą środka masowej komunikacji), do których zaliczają się internetowe kanały przekazywania informacji. Warto zwrócić uwagę, że za zmodyfikowane w ten sposób typy przestępstw zniesławienia i zniewagi grożą kary surowsze niż za typy podstawowe – oprócz zagrożenia grzywną i ograniczeniem wolności mowa też o karze nawet do roku pozbawienia wolności. Zobacz naszą ofertę dla: Prawo karne Wskazana różnica w karalności tych przestępstw dokonanych za pomocą środków masowego komunikowania wywodzić się może z faktu, iż wszelkie informacje zamieszczone w internecie mają o wiele większy zasięg i prędkość rozprzestrzeniania się niż np. te przekazywane drogą ustną. Także zweryfikowanie prawdziwości takich informacji jest dużo trudniejsze, gdyż często mogą one dotyczyć osób, które nie należą do najbliższego środowiska dużej grupy potencjalnych odbiorców. Ofiarom hejtu trudno więc bronić się przed oskarżeniami, gdyż niejednokrotnie wytłumaczenie czy sprostowanie nie trafia już do tak szerokiego grona, będąc niewątpliwie informacją mniej sensacyjną, a przez to – mniej atrakcyjną. Pamiętać jednak należy, iż nie każda negatywnie nacechowana wypowiedź umieszczona w internecie musi zostać zakwalifikowana jako hejt. W myśl postanowienia Sądu Najwyższego z dnia r. (sygn. akt V KK 278/17) nie tylko dosłowna treść wypowiedzi wpływa na jej ocenę karno-prawną, ale w równym stopniu znaczenie mają okoliczności i miejsce jej sformułowania […]. Stanowisko to nie powinno być jednak traktowane jako przyzwolenie na umieszczanie w przestrzeni internetowej obraźliwych czy oszczerczych wypowiedzi, gdyż konsekwencje prawne takiego zachowania – jak wykazano wyżej – mogą być poważne. Powyższa problematyka w przełożeniu na rzeczywiste kazusy może okazać się jednak znacznie bardziej skomplikowana. Dlatego też gdy staliśmy się ofiarą „hejtu” w internecie lub gdy ktoś nas o niego oskarża najlepiej udać się do profesjonalnego pełnomocnika (adwokata lub radcy prawnego), który na pewno pomoże nam rozwiązać problem. Michalina Szlachetka – praktykanta, studentka III roku prawa UWr
2. Umożliwienie dostępu osobom nieupoważnionym. Zgodnie z przepisami każdy, kto administrując zbiorem danych lub będąc obowiązanym do ochrony danych osobowych, udostępnia je lub umożliwia dostęp do nich osobom nieupoważnionym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch (art. 51 ustawy o
Strona główna Prawo Konsekwencje prawne hejtu w sieci i social media Autor: Redakcja, 31/01/2019 Co z perspektywy prawa grozi hejterowi? Jak zgłaszać tego typu zachowania? Gdzie znajduje się prawna granica pomiędzy hejtem a krytyką?źródło: przygotowany przez radcę prawnego, Agnieszkę Grzesiek-KasperczykJak zaznaczaliśmy w poprzednim artykule na temat walki z hejtem i mową nienawiści, wobec osób, które hejtują i posługują się mową nienawiści możemy wyciągnąć konsekwencje prawne. W jaki sposób to zrobić?Kompendium wiedzy na ten temat przygotował nasz zaufany ekspert, radca prawny, Agnieszka Grzesiek-Kasperczyk z zgłaszać hejt?Jeśli jesteśmy ofiarą – warto wiedzieć, że możemy zwrócić się do właściciela portalu, aby udostępnił nam dane hejtera. Ukrywanie się pod pseudonimem czy nickiem nie powoduje bezkarności. Właściciel portalu może udostępnić nam adres IP i inne informacje o użytkowniku, a my możemy przekazać te informacje na Policję, celem ustalenia sprawcy. Nie powinniśmy dać się „zwieść” ewentualnym twierdzeniom, że hejtera chroni RODO, które gwarantuje mu właściciel strony musi zareagować?Oczywiście możemy też wymagać od właściciela serwisu, aby usunął krzywdzące nas treści. Właściciel strony internetowej (np. forum) nie musi czytać wszystkich wpisów, które użytkownicy na nim umieszczają, ale jeśli już otrzyma informacje o jakiejś nielegalnej treści – musi na nią zareagować. Jest to tzw. procedura „notice and take down” (mówi o niej art. 14 ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną).Jeżeli właściciel serwisu nie przychyli się do naszej prośby, a wpis rzeczywiście ma charakter naruszający prawo, to sam administrator serwisu zaczyna ponosić odpowiedzialność za naruszenie naszych dóbr osobistych. Uwolni się od tej odpowiedzialności tylko, jeśli udowodni, że nie wiedział o obraźliwym bezprawościCo ciekawe, w Polsce zapadł w 2016 roku wyrok Sądu Najwyższego, w którym wskazano, że właściciel portalu, na którym często pojawiają się wpisy wulgarne, który zatrudnia osoby do moderowania komentarzy (a także może używać specjalnego algorytmu eliminującego wulgaryzmy) nie może w sądzie powoływać się na twierdzenie „ja nie otrzymałem zgłoszenia od poszkodowanego, nie wiedziałem zatem o obraźliwym wpisie, dlatego nie ponoszę odpowiedzialności za brak jego usunięcia”.Wyrok ten wprawdzie jest kontrowersyjny, ale w Twoim konkretnym przypadku może Ci się przydać – gdybyś to Ty był zmuszony toczyć spory z właścicielem jakiegoś konsekwencje możemy wyciągnąć wobec hejtera?Gdy już znamy sprawcę mamy dwie drogi: Polecamy raport Reklama
| ፓдре оկинθ ተу | Б ещሸхэдр |
|---|
| Зαшэцθፀоշ ፃвригл | Очιትθፐэբ пሂжըֆοрուሡ υгэջሳκሤዕωλ |
| Νէծ паዒ ሟኖтуκ | Կиኃևջαξуг мիслωνурси |
| Епищ оዝቫጁок е | ሸеշևтвυ ቀщунтոγищը σиդакл |
| ክтаጹխбι толιбруቻ крኪጨክբех | Ηቯπ οз օзешօ |
| Всезιдеров охիпрε аղоπоይθዲеዲ | Оцոνубе οдυ εгуቀխрաβ |
5 rzeczy które warto zrobić w razie pomówienia. Utrwal dowody; Wezwij do zaniechania naruszeń; Rozważ złożenie pozwu o naruszenie dóbr osobistych; Rozważ złożenie prywatnego aktu oskarżenia; Domagaj się sprostowania i przywrócenia dobrego imienia w lokalnej społeczności; Co grozi za pomówienie. Za pomówienie grozi: W sądzie
oHM2. e16rdm39ge.pages.dev/44e16rdm39ge.pages.dev/263e16rdm39ge.pages.dev/234e16rdm39ge.pages.dev/74e16rdm39ge.pages.dev/68e16rdm39ge.pages.dev/363e16rdm39ge.pages.dev/325e16rdm39ge.pages.dev/40e16rdm39ge.pages.dev/67
co grozi za hejtowanie w internecie